wtorek, 5 maja 2015

Średniowieczny maj: rozkład jazdy dla Wrocławia i okolic.



Wiosna nadeszła pełną parą, aż chce się wychodzić na miasto! Abstrahując od innych wiosennych doświadczeń (typu: ogródki piwne) - już nie pamiętam kiedy miałam przed sobą miesiąc tak szczelnie napakowany około-średniowiecznymi atrakcjami. Do współuczestnictwa gorąco zachęcam. Wrocławiocentryzm trzeba niżej podpisanej po prostu wybaczyć.

Po kolei.



Na początek: Śląska rzeźba gotycka ze zbiorów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, wystawa czynna do 28 maja.

Jak głosi notka na stronie MNWr: "Po raz pierwszy - po prawie 60-ciu latach - we Wrocławiu pokazane zostaną średniowieczne dzieła sztuki, które Kuria Arcybiskupia we Wrocławiu przekazała w darze Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu."

"Twarzą" wystawy została, widoczna na banerach, jedna z kwater retabulum Wielkiej Świętej Rodziny z kościoła Trzech Króli w Kliczkowie, powstałego w kręgu znanego i lubianego (choć nadal anonimowego) Mistrza Ołtarza z Gościszowic. 

źródło: mnwr.art.pl

Zapowiada się smakowicie. Relacja z wystawy - już wkrótce. 


źródło: wroclaw.pl

Nie wychodzimy z klimatów muzealniczych. Dalej, 16 maja, mamy Noc Muzeów. Gdzie warto pójść trochę pośredniowieczyć?

W Narodowym będzie można obejrzeć wyżej wspomnianą wystawę, a na dodatek, o godz. 19:30, posłuchać wykładu Michała Pieczki W majestacie gotyckiej rzeźby. Idealna okazja dla osób początkujących lub umiarkowanie zorientowanych w temacie, by uzupełnić swoją wiedzę: pokazane i omówione zostaną najpiękniejsze i najcenniejsze przykłady średniowiecznej rzeźby sakralnej: ołtarze, przedstawienia Chrystusa, świętych, Piety i Piękne Madonny.


Muzeum Architektury we Wrocławiu, źródło: ma.wroc.pl

Wcześniej warto podskoczyć do Muzeum Architektury, gdzie od 18:00 można zapoznawać się z historią budynku Muzeum (dla przypomnienia: dawnego, wzniesionego w XV wieku kościoła i klasztoru bernardynów) oraz życiem jego pierwszych mieszkańców. Mnisze jadło! Zioła! (Trunki?) Jeśli jesteście dzieciaci - zabierzcie swoje pociechy na organizowane w godzinach od 18:00 do 21:00 zajęcia plastyczne odbywające się pod hasłem Warsztat Iluminatora. Żałuję, że jestem za stara i w dodatku pozbawiona talentu manualnego
. Oczywiście w międzyczasie można zapoznać się z ekspozycją stałą, w której średniowieczności nie brak. Kto jeszcze nie widział szacownych resztek rzeźby architektonicznej z dawnego opactwa na Ołbinie - niech spieszy bez marudzenia.

Sala Wielka, ratusz wrocławski; źródło: muzeum.miejskie.wroclaw.pl
Ja jednak najbardziej napaliłam się na to, co dziać się będzie w Ratuszu. Trzeba się trochę zabawić. Muzeum Miejskie Wrocławia, oddział Muzeum Sztuki Mieszczańskiej (z siedzibą w Ratuszu właśnie) zaprasza na, cytuję: zabawę w przebieranie w historyczne stroje z różnych epok (!!!). Podobno można będzie zrobić się na księżniczkę (nuda), mieszczanina (no, ostatecznie) albo na rajcę (tak!). Jako że w ostatnim czasie stopień mojego osadzenia we klimatach Wrocławia 1-szej połowy szesnastego wieku zaczyna już osiągać masę krytyczną, chętnie powydurniam się w strojach "współczesnych" moim Trzem Wspaniałym Kanonikom, którymi się obecnie z tak wielkim oddaniem zajmuję... W każdym razie - koniecznie weźcie ze sobą aparaty fotograficzne. Tym bardziej, że w Ratuszu smakowitości jest więcej.

Na koniec trzeba wstąpić do Arsenału aka Muzeum Archeologicznego i Muzeum Militariów. Poza ekspozycją stałą (w tym: Śląsk średniowieczny) zobaczyć będzie można wystawę czasową Zaginione - ocalone. Szczecińska kolekcja starożytności pomorskich. Czeka na nas 217 obiektów, od epoki kamienia do średniowiecza. W tym słynny (nieśredniowieczny, ale nie mogę o nim nie wspomnieć) bursztynowy misiek ze Słupska, zwany "Żelkiem". 

Jaki on piękny! Figurka niedźwiadka, bursztyn, młodsza epoka kamienia; źródło: muzeum.szczecin.pl
Jeśli nie zdążycie w Noc Muzeów - nic straconego, wystawa będzie czynna do 7 czerwca.

Co dalej? Dajmy oczom odpocząć i otwórzmy uszy.

źródło: okis.pl
Maj z Muzyką Dawną!

Gdzie i kiedy spłynie na nas trochę średniowiecza?
Ja wybieram się:
- 19 maja (wtorek) do Sali Wielkiej Ratusza, gdzie o godz. 19:00 program składający się z utworów średniowiecznych, renesansowych i Bacha zaprezentują uczniowie klasy harfy Państwowej Szkoły Muzycznej I i II Stopnia we Wrocławiu oraz Zespół Muzyki Dawnej „Tiboryus”
- 20 maja (środa) do kościoła św. Piotra i Pawła, gdzie - również o 19:00, również w zakresie średniowieczno-renesansowym (ale już bez Bacha) zabrzmi Zespół Wokalny Piu Mosso

Pełen program dostępny tutaj. Wstęp na wszystkie koncerty jest darmowy!



I wreszcie - konferencja MiŚ-a, czyli mówiąc oficjalnie: IV Interdyscyplinarne Spotkania Mediewistyczne organizowane przez Interdyscyplinarne Koło Miłośników Średniowiecza Uniwersytetu Wrocławskiego, czyt. moje drogie, zacne koło "macierzyste", którego członkowie od kilku lat dzielnie znoszą moje nieustanne pojawianie-się-i-znikanie, o gadaniu o ciuchach już nawet nie wspominając. Program będzie dostępny lada dzień, w każdym razie (wiem, bom listę referatów już widziała) zapowiada się naprawdę świetnie. W każdym razie - rezerwujcie czas 21 i 22 maja. Tym razem nie zaistniała żadna kolizja terminów (dwie poprzednie edycje musiałam sobie niestety odpuścić), więc moja skromna osoba również będzie się prezentować - nie zgadniecie doprawdy, o czym Mer Niedzielna Mediewistka będzie tym razem odpowiadać...

A na koniec miesiąca - wybywam. W tradycyjnym, doborowym, polsko-niemieckim gronie znanym jako uczestnicy Seminarium Wrocław-Halle-Siegen. Jedziemy do Przesieki, krążyć będziemy po Karkonoszach i Górach Izerskich, a ja jak zwykle wypuszczać się będę na fotograficzne safari. 

Stay tuned!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz